Od samego początku budowy RDFu wiem, że chcę komunikować się z zainteresowanymi za pomocą emaili. Przyjdzie taki czas, że będę robił to na naszym wspólnym portalu Big Datowym;-). Póki co jednak zostają emaile w ramach newslettera. Dzieje się tak z dwóch powodów, o których za chwilę. Od samego początku myślałem poważnie nad konkretną koncepcją newslettera. Jako że jednak wolę działać niż czekać na idealny punkt, po prostu pisałem. Teraz czas to zmienić. Weź jakąś pyszną latte i porozmawiajmy chwilę na temat tego jak będzie wyglądał newsletter RDF;-).
Czemu piszę newsletter?
Najlpierw ułóżmy sobie. Po co w ogóle newsletter? Zapewniam, że nie dlatego, że “wszedzie jest Panie, no musi być”. Nie musi. Chociaż z tego co słyszałem od speców marketingowych – warto (sam w marketingu jestem cienki jak leszcz, ale im wierzę).
Jeśli jednak jesteś po lekturze artykułu o dezinformacji w mediach społecznościowych (link nr 1 na dole), to mniej więcej wiesz jak one działają. I wiesz, że to że mnie obserwujesz, ja wrzucę dzisiaj o 9:00 post, a ty wejdziesz o 9:05, wcale nie oznacza, że taki post dostaniesz. Profil firmowy RDF obserwuje 120 osób. Gdy wstawiam post – po kilku dniach (6) dociera do około 20 osób. To oznacza, że jeśli wyświetlałoby tylko obserwującym, docierałoby jedynie do ok 17% z nich.
Gdyby. Bo wiemy, że raczej dociera także do ludzi poza tym gronem. To oznacza, że mój post dotarł zapewne zaledwie do kilku procent osób, które sobie tego życzyły!
Być może byłoby inaczej, gdybym napisał post stricte partyjny lub w innym gorącym temacie. Po pierwsze jednak – ciężko napisać post emocjonujący i gorący pozostając w ramach Big Data. Po drugie – nie mam zamiaru tego robić, bo nie widzę w tym wartości. Widzę jedynie antywartość dzielenia i ogłupiania odbiorców. A definitywnie nie o to mi chodzi;-). Technologia ma pomagać budować lepszy świat, nie gorszy.
Chcę więc mieć bezpośredni kontakt do Ciebie, jeśli tego sobie życzysz. To czy przeczytasz, Twoja rzecz. Nie każdy email Cię zainteresuje. ALE! Musisz mieć taką możliwość, jeśli chcesz być w kontakcie. To po prostu kwestia uczciwości:-).
Druga rzecz jest taka, że skrzynki pocztowe są znacznie lepiej skonstruowane niż portale. Czytając mój email – zwykle dłuższy;-) – nie mam “kolorowej alternatywy”. Chodzi mi tu o memy, filmiki i inne kolorowe, krzykliwe posty w otoczeniu. Jestem Ja i Ty. Czy to nie wspaniałe?
Newsletter dotychczas. Liczby i format.
Na początku po prostu pisałem. Do tej pory – udało mi się zgromadzić niewielką, ale fantastyczną grupkę osób. To (w chwili pisania tego artykułu) dokładnie 61 osób (realnie zgromadzone w ostatnich kilku miesiącach). Co ważne – to osoby praktycznie w 100% pozyskane bezpłatnie. Co jeszcze ważniejsze – zwykle każdy email czyta między 40 a 50% osób (czasami nawet więcej). To naprawdę fantastyczne statystyki. Wiem, bo robiłem to już kiedyś w zupełnie innej działce i bywało różnie;-). Co więcej – zdarza się, że dostaje emaile zwrotne. To zawsze miód na moje serce!
Tak czy inaczej – zawsze dawałem wartość. Oczywiście najbardziej podstawowa to aktualizacje. Zawsze na świeżo wiedziałeś/aś co nowego na blogu.
Ci którzy byli ze mną już jakiś czas – mieli dostęp do kolejnych etapów tworzenia ebooka “Szlakiem Big Data” (link nr 2 na dole). I mogli sami zgłaszać uwagi!
Obecnie, gdy tworzę podcast – najwięcej “od kuchni” zdradzam właśnie w newsletterze. (swoją drogą – dzisiaj udostępniam odc. nr 0. Tak, zgadłeś/aś – dla członków newslettera).
Czasami dzieliłem się tym jak wygląda moja robota, jakie są moje przemyślenia. Zawsze jednak było to mocno “co mi ślina na język przyniesie”. Teraz chciałbym to odrobinę ustrukturyzować, żebyś wiedział/a czego się spodziewać:-).
Nowy newsletter Big Datowy. Co zyskasz dołączając?
Czas zebrać w kupę rzeczy, które będę wysyłał. Tfu! Dzięki którym będziemy się komunikować;-). Naprawdę, po każdym emailu siedzę niczym nastolatka niecierpliwie oczekująca na pierwszą randkę, odświeżając pocztę i sprawdzając, czy odpisałeś/aś. Nie ma nic lepszego niż kontakt. Możemy wspólnie stworzyć coś fantastycznego;-).
Z czego będzie się składał newsletter:
- Ebook – chcemy zbudować społeczność Big Data? Zacznijmy od naprawdę mocnego wprowadzenia do branży. Totalnie za darmo. Dostaniesz to w emailu po rejestracji oraz w każdym późniejszym emailu na dole. (Więcej dowiesz się w linku nr 2 na dole artykułu)
- Emaile – raz w tygodniu. Nie chcę się zobowiązywać;-) Ale zapewne będzie to środa lub czwartek, jako że we wtorek lub środę będę publikował podcast. Co możesz znaleźć w ramach systematycznych emaili?
- Temat przewodni – jeśli to nowa inicjatywa, super, będziesz wiedzieć pierwszy/a. Jeśli chcę się czymś podzielić osobistym (spokojnie, na tle Big Datowym;-)) – napiszę tutaj. Z czasem pewnie to statystyki dotyczące bloga, wiedza tajemna i inne fajne rzeczy niedostępne publicznie.
- Sekcja techniczna – Ponieważ chcę także odsłaniać kolejne aspekty technologiczne, będę tu pisał krótko o technologiach lub ich konkretnych zagwozdkach. Postaram się napisać tak, żeby dało się w kilku/nastu zdaniach zawrzeć coś, co będzie wartościowe.
- [Przyszłościowo] Sekcja szkoleniowa – ponieważ RDF to firma szkoleniowa, chciałbym podrzucać też konkretne wskazówki dotyczące tego jak się uczyć – szczególnie w kontekście technologicznym. Póki co muszę sobie to lepiej ułożyć, ale z pewnością w końcu do tego dojdzie;-)
- Możliwość wpływania na treści – jeśli tylko chcesz żebym zrobił materiał, masz możliwość napisania, a ja na 99% zrobię to. Oczywiście musi trzymać się w ramach. No i nie obiecuję kiedy, natomiast raczej dość priorytetowo;-). Wystarczy, że odpiszesz na email, zaczniemy rozmawiać i już! Tyczy się to zarówno kwestii technicznych, biznesowych, szkoleniowych. Tekst, audio lub wideo.
- Zniżki – Chociaż obecnie RDF to przede wszystkim szkolenia dla firm, niebawem pojawią się opcje także dla klientów idywidualnych. Głównie kursy online;-). Nie tylko dowiesz się o tym pierwszy/a, ale także będziesz miał/a możliwość tańszego zakupu.
- Materiały ekskluzywne – czyli materiały jedynie dla osób, które są zapisane na newsletter. Czy to podcast, czy wideo, czy artykuł – będą powstawały materiały jedynie dla społeczności. Chętny/a? Zapraszam!
To kupa roboty, jednak mam nadzieję, że da Ci tak dużo wartości jak tylko to możliwe;-).
Zapisz się już teraz:
Mimo wszystko – bądź z nami w mediach społecznościowych;-)
Chociaż nie jestem fanem tego jak działają media społecznościowe, nie zamierzam się na nie obrażać. Dlatego zapraszam już teraz – dołącz jako obserwujący na LinkedIn czy YouTube. Szczególnie w tym drugim medium, dopiero raczkujemy i potrzebuję “głosów”;-). Dawaj reakcje, komentarze, udostępnienia – wszystko, co pozwoli wbić się materiałom Big Datowym do głównego nurtu, pośród gorące dyskusje polityczno-społeczne:-).
UWAGA! Pierwszy polski ebook o Big Data już dostępny! Zapisz się na listę newslettera i podążaj “Szlakiem Big Data”. Więcej tutaj.
A teraz linki które pojawiły się w tekście: